Smak makaronu zależy zarówno od jego jakości, jak i od tego, w jaki sposób go przyrządzisz. A o dziwo jego gotowanie nie jest wcale taką prostą sprawą. By zrobić z niego coś, czego nie powstydziłaby się nawet Magda Gessler, musisz użyć odpowiedniego naczynia i trzymać się jeszcze kilku ważnych zasad. A oto i one.
Zacznijmy od naczynia. Błędem jest bowiem gotowanie makaronu w zbyt małym dla niego garnku. A często tak właśnie robimy. Nie mamy akurat pod ręką większego rondla, więc upychamy długie nitki w garnku przypominającym rozmiarem większą filiżankę i liczymy na to, że nic się z nim nie stanie. Czasem jeszcze łamiemy go w pół i sądzimy, że tak właśnie powinniśmy postępować. Nic bardziej mylnego. Makaronu nigdy nie wolno ci łamać i nigdy też nie wolno ci go gotować w za małym naczyniu. Postępując w ten sposób, sam doprowadzasz do tego, że makaron staje się gumowy i smakuje tak, jak gdyby został czymś oblepiony.

Spójrz na porady kulinarne związane z gotowaniem makaronu. Pierwszą z nich już poznałeś, a druga polega na tym, by makaron gotować w większej ilości wody. Zawsze trzymaj się instrukcji podanych na opakowaniu. Nie szczędź wody, bo jeśli użyjesz jej za mało, jej temperatura bardzo szybko spadnie, przez co makaron w pewnym momencie przestanie się gotować. Będziesz też musiał znacznie dłużej na niego poczekać, a na pewno wolałbyś przygotowywać dania ekspresowo. Zawsze nalewaj więc do garnka trochę więcej wody. Zanim wrzucić do niej makaron, wsyp też do naczynia przynajmniej jedną łyżeczkę soli.

A gdybyś spytał swoją mamę lub babcię o porady kulinarne dotyczące makaronu, na pewno usłyszałbyś, by podczas jego gotowania dodać do wrzącej wody łyżeczkę oleju. Jest to świetny trik zapobiegający przywieraniu do siebie nitek. Koniecznie go zastosuj, jeżeli masz zamiar najpierw ostudzić makaron i dopiero potem dodać go do jakiegoś dania – w przeciwnym wypadku zacznie się on ze sobą sklejać.